Destylatora poznałem około półtorej roku temu z artykułu "Chcesz być dziennikarzem - nie idź na dziennikarstwo", z którym się zgodziłem do tego stopnia, że teraz jestem tutaj - jako student dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim ;).
Zawodowo siedzę w social media już od blisko dwóch lat, lubię tę branżę z racji na to, że jest jednym wielkim eksperymentem - są setki szablonów na działania, jak i całe strategie działań marki w sieci. Co nie zmienia faktu, że nawet szablonowo podjęte działanie przynosi inny feedback, zależny od specyfiki społeczności skupionej wokół brandu. A to przykład wyjęty już ze środka prowadzonej komunikacji, najpierw trzeba ją zainicjować... Tematyka jest tym bardziej interesująca z racji na to, że polskie poletko SM cały czas nabiera wiatru w żagle.
Prywatnie - od 8 bit, przez italo disco, kończąc na dziennikarstwie gonzo. A właściwie, to absolutnie nie kończąc, a dopiero zaczynając w tym punkcie.