Trwa wojna.
Przynajmniej tak to opisują media. Nawet, jeśli nie wojna, to na pewno potyczka między największymi gigantami Internetu: Google i Facebookiem. Czy te zmagania są prawdziwe, tak na prawdę nie ma znaczenia, jedyne, co możemy zrobić, to adaptować się i swoje działania marketingowe do ciągle zmieniającego się krajobrazu.

CNN opublikował swoje porady dla Google'a, co powinien zrobić w obliczu rosnącej popularności Facebooka. Tych porad nie ma dużo, jednak wydają się być wyjątkowo celne. Nie uprzedzajmy jednak faktów komentarzem - najpierw treść:)

1. Google musi przyznać, że ma problem
Wg komentatora CNN, Bena Elowitza, nowy CEO powinien wyraźnie zakomunikować że firma ma przed sobą poważny problem do rozwiązania nie tylko pracownikom z Mountain View, ale oficjalnie całemu światu. Obecnie 25 % całego ruchu sieciowego jest generowane przez Facebooka i ta tendencja rośnie, zmniejszając wpływy Google'a. Zdaniem Elowitza sam komunikat ze strony Googla, że dostrzega problem i ma zamiar sobie z nim poradzić wiele by zmienił w postrzeganiu firmy na zewnątrz.

2. Pokazać, że Google rozumie zmiany zachodzące w sieci
Internet przestał być zbiorem stron porozrzucanych na serwerach, które przemierzają pająki Google'a, a Facebook nie jest jedną z bardziej popularnych stron. Te zmiany wymagają przerobienia całego modelu biznesowego Google'a. Komentator CNN zwraca uwagę na konieczność przerobienia jednego z najpopularniejszych  produktów Googla, czyli Gmaila. Używanie poczty elektronicznej jego zdaniem już dawno przestało być najważniejszym sposobem na komunikację.

3. Intensywnie poszukiwać nowych talentów
Nie wystarczy żonglować etatami w zamkniętym gronie. To czego potrzebuje Google, to  przyciągniecie do siebie najzdolniejszych i najbardziej pomysłowych "gwiazd" nowego pokolenia, które mogłyby ponownie nadać rozpędu gigantowi.

4. Pokazać, że potrafi sobie radzić ze społecznościami
Google powinno udowodnić, że zaczęło już osiągać wyniki w pracy nad budową społeczności. Google powinno pracować nad nowymi produktami, skierowanymi na sieci społecznościowe. Teoretycznie dla Facebooka skuteczne wyszukiwanie jest ziemią nieodkrytą, ale tak samo dla Google'a jest z siecią społecznościową ("minefield" wg oryginału). Brak jakichkolwiek informacji o progresie w tej dziedzinie tylko utrwala wizerunek Google, jako giganta nie radzącego sobie ze zbyt szybko zachodzącymi zmianami.

Niby brzmi rozsądnie, niby to już gdzieś czytaliśmy, niby nawet nie raz. Pewne, jest, że o czymkolwiek sieć szumi, nie wywołało to żadnej odpowiedzi ze strony Google.

Miejmy nadzieję, że już wkrótce Google odkryje swoje karty, jeśli jakiekolwiek ma. Na razie pozostaje nam poczekać i patrzeć z boku, a gdy będzie już coś wiadomo, to dostosować politykę, plany marketingowe do wyniku potyczki na górze...

żródło: http://tech.fortune.cnn.com

Trwa wojna.
Przynajmniej tak to opisują media. Nawet, jeśli nie wojna, to na pewno potyczka między największymi gigantami Internetu: Google i Facebookiem. Czy te zmagania są prawdziwe, tak na prawdę nie ma znaczenia, jedyne, co możemy zrobić, to adaptować się i swoje działania marketingowe do ciągle zmieniającego się krajobrazu.

Chwilę temu CNN opublikował swoje porady dla Googla, co powinien zrobić w obliczu rosnącej popularności Facebooka. Tych porad nie ma dużo, jednak wydają się być wyjątkowo celne. Nie uprzedzajmy jednak faktów komentarzem - najpierw treść:)


1. Google musi przyznać, że ma problem
Wg komentatora CNN, Bena Elowitza, nowy CEO powinien wyraźnie zakomunikować to nie tylko pracownikom z Mountain View, ale oficjalnie całemu światu. Obecnie 25 % całego ruchu sieciowego jest generowane przez Facebooka i ta tendencja rośnie jednocześnie zmniejszając wpływy Google'a. Zdaniem Elowitza sam komunikat ze strony Googla, że dostrzega problem i ma zamiar sobie z nim poradzić wiele by zmienił w postrzeganiu firmy na zewnątrz.

2. Pokazać, że Google rozumie zmiany zachodzące w sieci
Internet przestał być zbiorem stron porozrzucanych na serwerach, które przemierzają pająki Google'a, a Facebook nie jest jedną z bardziej popularnych stron. Te zmiany wymagają przerobienia całego modelu biznesowego Google'a. Komentator CNN zwraca uwagę na konieczność przerobienia jednego z najpopularniejszych  produktów Googla, czyli Gmaila. Używanie poczty elektronicznej jego zdaniem już dawno nie spełnia swojej podstawowej funkcji komunikacyjnej. Tak samo Google Apps powinno zastanowić się w jaki sposób mogą być lepsze od Microsoft Office, w sytuacji, gdy jego użytkownicy pozostają on-line przez większość czasu.

3. Intensywnie poszukiwać nowych talentów
Nie wystarczy żonglować etatami w zamkniętym gronie. To czego potrzebuje Google, to  przyciągniecie do siebie najzdolniejszych i najbardziej pomysłowych "gwiazd" nowego pokolenia, które mogłyby ponownie nadać rozpędu gigantowi.

4. Pokazać, że potrafi sobie radzić ze społecznościami
Google powinno udowodnić, że zaczęło już osiągać wyniki w pracy nad budową społeczności. Google powinno pracować nad nowymi produktami, skierowanymi na sieci społecznościowe. Teoretycznie dla Facebooka skuteczne wyszukiwanie jest ziemią nieodkrytą, ale tak samo dla Google'a jest z siecią społecznościową ("minefield" wg oryginału). Brak jakichkolwiek informacji o progresie w tej dziedzinie tylko utrwala wizerunek Google, jako giganta nie radzącego sobie ze zbyt szybko zachodzącymi zmianami.

Co wy Baco na to?

Panocku, ja wam powim