Zippo olimpiada w Rosji W niedzielę w Rosji rozpoczęło się wielkie święto. W specjalnie przygotowanej na okazję igrzysk olimpijskich w Soczi kapsule znicz z ogniem olimpijskim przybył samolotem z Grecji. Sama inauguracja rozpoczęła się w poniedziałek, i pomimo zrozumiałej pompy wokół wydarzenia, oczy całego świata z uroczystości, przez sztafetę, przeskoczyły w zupełnie inne miejsce, a raczej przedmiot. Na zapalniczkę Zippo.

Znicz olimpijski został wykonany z przewidzeniem ekstremalnych warunków, ponieważ podczas najdłuższej sztafety olimpijskiej, wieczny ogień będzie podróżował nie tylko na lądzie. Ogień olimpijski ma pojawić się na dnie Bajkału, najgłębszego jeziora świata, a także w przestrzeni kosmicznej, dzierżony w dłoniach jednego z dwóch kosmonautów specjalnie w tej intencji obierających kurs na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Znicz z wiecznym ogniem olimpijskim, który miał pojawić się w tak wyjątkowych miejscach, stracił swój blask jeszcze na ulicach Moskwy, gasnąc w rękach jednego z biegaczy sztafety - Szawarsza Karapetjana. Nie zważając na powagę sytuacji, ochroniarz sportowca odpalił znicz dzięki benzynowej zapalniczce. Cała powaga biegu nagle zmalała do wielkości małej, metalowej zapalniczki Zippo, Absurd zwyciężył raz jeszcze, w ślad za nim poszedł real time marketing.

Odpowiedź amerykańskiego potentata nastąpiła niemal natychmiast, bo w ciągu godziny od pierwszych przesłanek o wydarzeniu w mediach.

#ZippoSavesOlympics
Szybko podjęta decyzja zadecydowało o powodzeniu akcji, ponieważ hashtag #ZippoSavesOlympics momentalnie pojawił się w największych kanałach SM obsługujących #. Do popularyzacji akcji przyczyniły się także media, w tym rosyjskie Nowosti, najpewniej dzięki temu duża część wpisów opatrzonych #ZippoSavesOlympics napisana jest cyrylicą.

Nowosti - #ZippoSavesOlympics

Wręcz podręcznikowy przykład wdrożenia marketingu w czasie rzeczywistym, który nadto ma mierzalny buzz dzięki wykorzystaniu hashtagów. Strategia komunikacji marki Zippo jest teraz bogatsza o kontekst, który pozwala marketerom sprawnie działać wokół tegorocznej olimpiady w Soczi. Pierwszy krok został wykonany, teraz pora na następne.

#ZippoSavesOlympics - Zippo i znicz olimpijski

Istotna lekcja dla marketerów brzmi następująco - działaj szybko i zdecydowanie. Gdyby team Zippo podjął decyzję o tym działaniu parę godzin później, buzz wokół wydarzenia mógłby zgasnąć - jak jest zazwyczaj przy tematach tej kategorii, ich żywotność nie jest zbyt długa. Jednocześnie, gdyby fakt zapalenia znicza olimpijskiego zapalniczką Zippo byłby mniej nośny, byłby to strzał kulą w płot, z racji na niezrozumienie publiczności. Co w prostym rachunku daje niski, bądź zerowy odzew. Wszak jak głosi ałtajskie przysłowie, Po dymie z paleniska poznaje się kobiety, które późno wstają.

Zdecydowanie i szybkość w podejmowaniu decyzji strategicznych dla komunikacji marki w mediach przyniosło swoje owoce. Tym samym, komuś z Zippo należy się podwyżka.

 Akcja już się zakończyła z racji na szybkie pojawienie się w rosyjskim sztabie olimpijskim podejrzenia o to, że znicz nie zgasł bez powodu, i tym bardziej nie bez powodu odpaliła go zapalniczka Zippo. Na szczęście, jak widać na aktualnym cover photo, marka nadal potrafi korespondować z wydarzeniem puszczając oko do zorientowanych.


źródła: polish.ruvr.ru; tagboard.com; www.hashtags.org; statigr.am; facebook.com/groups
okładka tekstu: twitter.com; en.ria.ru