Do tego tekstu natchnęło mnie jedno z dzisiejszych wykopalisk: http://www.wykop.pl. Całe zamieszanie dotyczy sprzedaży spinek do mankietów. W skrócie jeden z klientów skarży się, że cena w Grouponie jest za wysoka i firma, w której kupił kupon kiedyś miała ceny identyczne jak po dziś oferowanej w Grouponie 40% zniżce.

Najpierw jednak wyjaśnijmy, jak działa Groupon - z punktu widzenia reklamo/ogłoszeniodawcy.

Standardowa procedura jest taka, że masz sobie jakąś ofertę na stronie. Dzwoni/pisze do Ciebie Gropuon i proponuje "współpracę".

Pierwsza reakcja: Hurra! Jesteśmy już tak duzi, że nas nawet Wielki Groupon zauważył i chce z nami "współpracować".

Później zaczynamy czytać szczegóły oferty (żeby nie było, nie piszę o żadnej ofercie typu confidential, tylko tzw. standardowej, bez jakichkolwiek zapisów o poufności). I tu się okazuje, że LP (List Price, cena katalogowa) naszego produktu musimy najpierw podzielić przez 2, by grouponiarze mogli się skusić na zniżkę 50%. Następnie dowiadujamy się, że 50% z tych 50% co zostały musimy oddać Grouponowi....

Szybka kalkulacja: Towar za 1000 zł, po zniżce dostępny za 500 zł, gdy do kieszeni przedsiębiorcy trafia 250 zł. W efekcie sprzedajesz coś z 75% zniżką. Niewiele znam przypadków, kiedy to mogłoby się opłacić.

Teraz przekalkullujmy to abarot. Chcemy dać maksymalnie 40% zniżki, czyli z towaru, który normalnie sprzedaje się za 1000 zł zgadzamy się dostać tylko 600zł. I to w takim wypadku powinno się stać 25% wartości LP. Cała wartość wóczas wyniesie 4x600=2400 zł.

To żadne odkrycie Ameryki, ale tak właśnie myślą ogłoszeniodawcy. Na ogół nie jest możliwe sprzedanie produktu, czy usługi ze względu na koszty twarde. 40% zniżki to i tak, w obecnych warunkach konkurencyjnych,  "jazda zębami po betonie".

Rodzi się pytanie: - No dobra, ale co z niewykorzystanymi kuponami, za które ludzie zapłacą, ale nie przyjdą do Was po towar/usługę?

Odpowiem: Gó.....o! Groupon wypłaca firmom przelewy tylko za zrealizowane kupony.

Wracając do kejsu z nagłówka. O ile Nobleshop.pl nie wynegocjował z Grouponem innych warunków niż 25% LP, to ze swojej starej ceny na spinki (60zł) i tak dostał nie 60, a 30 zł...

Do samej wartości wizerunkowej dla promocji na Grouponie wrócimy już niebawem:)