- Szczegóły
- Rozwój idei Web2.0, która promuje tworzenie serwisów i technologii umożliwiających swobodne wypowiadanie się i publikowanie treści każdemu użytkownikowi sieci spowodował, że internet stał się miejscem nie tylko kontaktów interpersonalnych oraz biernego konsumowania informacji zredagowanych wcześniej przez wyspecjalizowanych profesjonalistów. Stał się prawdziwą 'agorą' - miejscem, niemal niczym nieskrępowanej, wymiany myśli, idei i informacji[1] - mówi dr Krzysztof Krejtz, współautor badania Kultura obrażania. |
Wykazało ono, że 6 % wypowiedzi internetowych ma ton agresywny, 0,6 % afirmuje przemoc, a 0,1 % to groźby. Daje to łącznie: 0,25 % wulgaryzmów, 0,39 % obrażania i tyle samo wykluczenia w sieci. Słowa o ładunku negatywnym padają najczęściej w odniesieniu do światopoglądu (ponad 10%) oraz traumy społecznej (6,9%). Większość z nich to wyraz pesymizmu w stosunku do otoczenia, takie wypowiedzi nie przekraczają granic kultury, łamię je jednak mowa nienawiści, która stanowi 1% komentarzy na serwisach internetowych.
1% - co z nim zrobić?
Statystykami zajął się Związek Pracodawców Branży Internetowej IAB. Zorganizował on projekt Komentuj. Nie obrażaj. Jak podkreśla dyrektor generalny IAB Polska – Jarosław Sobolewski: Internet jest dokładnym odzwierciedleniem przekroju społecznego. To, jak zachowujemy się na co dzień w kontaktach z rodziną, przyjaciółmi, współpracownikami, ale również w centrum handlowym, na ulicy oraz za kierownicą – ma także decydujący wpływ na to jak wygląda nasza aktywność w internecie.[2] Dlatego, celem projektu jest promowanie kulturalnego zachowania w wirtualnej rzeczywistości.
Jak to zrobić?
Kodeks postępowania ma jedynie trzy punkty, dzięki czemu jest jasny i łatwy do zastosowania. Po pierwsze: Bądź aktywny na forach dyskusyjnych. Staraj się wspierać swoje zdanie argumentami, zrozumiałymi dla innych użytkowników forum.[3] Po drugie: Jeśli widzisz komentarze mające na celu wyłącznie obrażenie lub pomawianie zgłoś je administratorowi forum.[4] Po trzecie: Nie bój sie wypowiadać w kontrowersyjnych tematach. Dopóki robisz to kulturalnie masz prawo mieć swoją odmienną opinię.[5]
Skazani na sukces?
Do akcji przyłączyli się między innymi: Onet, Wirtualna Polska, Interia, o2, TVP.pl, TVN, NK, GG Network, Agora SA. Patronat nad projektem objęło Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.
Czy to oznacza sukces?
Niekoniecznie. Poniekąd jest to próba wprowadzenia cenzury, a na każdy zakaz ludzie reagują tak samo - odwrotnie. Dlatego nie wiadomo, czy akcja odniesie sukces.
Jak mówi Krzysztof Sobieszek - Pełnomocnik Zarządu ds. Badań w NK.pl: Badanie „Internetowa kultura obrażania?” wykazało, że w internecie przestrzeń zachowań niezgodnych z szeroko rozumianymi normami kultury jest dość mała. Raczej należy uznać, że mieści się w absolutnie naturalnym dla każdego społeczeństwa i społeczności progu odstępstwa od normy. Tego odstępstwa nie da się wyeliminować.[6]
Czy warto się zatem nim zajmować…?
źródło: www.komentujnieobrazaj.pl