Author: Anna Daleki

Opalanie - kampanie reklamowe  Jak wylansować produkt konkretnej marki spośród natłoku jemu podobnych?
Grunt to czas, miejsce oraz naginanie reguł. Jak z balsamu przeciwsłonecznego zrobić towar TOP? Wbrew pozorom nie jest to sztuka tajemna. 

Latem kwitnie sprzedaż produktów nie cieszących się popularnością podczas trwania innych pór roku. Firmy rozpoczynają agresywny start kampanii promocyjnych wiosną, bo to właśnie wtedy konsument zaczyna myśleć o zbliżających się ciepłych dniach i urlopie kuszony obietnicą wypoczynku.

Do bloków reklamowych w mediach dołączają promocje kosmetyków do opalania, chroniących skórę przed słońcem, łagodzących, utrwalających czy pogłębiających opaleniznę. W witrynach sklepów wywieszane są plakaty, a pracownicy drogerii „zwężają” produkty na półkach, aby zrobić miejsce dla nowego, bardzo bogatego asortymentu.

Kampania reklamowaKlient z łatwością zlokalizuje te kosmetyki, ponieważ opakowania pod względem kolorystyki zdominowane zostały przez ciepłe barwy, takie jak żółty, pomarańczowy, brązowy, złoty kojarzące się z plażą i słońcem.

Popularnymi elementami graficznymi są muszelki, palmy, piasek, czyli motywy morskie oraz egzotyczne. Są to symbole wakacji silnie zakorzenione w kulturze europejskiej. Ułatwiają one sprawniejszą identyfikacje przeznaczenia produktu.

Obok tradycyjnych, jawnych sposobów przekazów reklamowych popularne jest promowanie produktów przez polecenia „niezależnych” konsumentów, autorytetów w danej dziedzinie bądź dziennikarzy. Na łamach gazet czy na stronach internetowych pojawiają się artykuły o niebezpiecznym dla skóry promieniowaniu ultrafioletowym (nadfiloecie), a precyzyjniej dwóm z jego fal o najdalszym i średnim zasięgu, które przedostają się od Słońca przez warstwę ozonową aż na Ziemię.

Mowa o UV-A i UV-B, które przyczyniają się do powstawania chorób skórnych, osłabienia mechanizmów odpornościowych organizmu oraz uszkodzenia włókien kolagenowych, co prowadzi do przedwczesnego starzenia się warstwy skórnej.

Obawa przed szkodliwym wpływem wspomnianego zjawiska jest doskonałym motorem nakręcającym sprzedaż. Dziennikarze, poruszający problemy interesujące społeczeństwo, wiosną zaczynają pisać na tematy związane z silniejszym oddziaływaniem promieniowania słonecznego. W tekstach zamieszczają porady odnośnie ochrony wsparte często opinią specjalistów, którzy nierzadko wymieniają nazwy dobrych w ich mniemaniu marek. Wskazane byłoby jednak rozważyć w jakim stopniu owi eksperci zachowują obiektywność. Problemem tutaj stanowi dziennikarska rzetelność oraz bezstronność. Niektórzy zapominają, iż kryptoreklama jest niezgodna z Dziennikarskim Kodeksem Obyczajowym (pkt 6.).

Jednym z równie skutecznych form promocji jest umieszczanie materiałów reklamowych w bezpośrednim lub bliskim otoczeniu artykułu o wspomnianej tematyce. Czytelnik może nie zauważyć, że czyta treść zamieszczoną odpłatnie jako forma promocji, gdyż często reklamy (celowo?) subtelnie oddzielone są od tekstu artykułu. Dodatkowo w takiej sytuacji występuje zasada skojarzeń (ochrona przeciwsłoneczna – dana firma) oraz znajomości. Odbiorca może podświadomie sięgnąć po produkt reklamowany w przedstawiony sposób, gdyż rozpozna go – wyda mu się znajomy.

Sposoby na kampanię reklamową są rozmaite, mniej lub bardziej etyczne, najważniejsza jednak dla twórców i zleceniodawców jest skuteczność. W związku z kiełkującą nieufnością do stronniczych przekazów promocyjnych, specjaliści muszą szukać innych dróg dotarcia do konsumenta. Najczęściej bazując na manipulacji oraz łamaniu norm moralnych. A nieświadomy konsument znajduje się w potrzasku i wpada w ręce wprawnych techników wpływu społecznego.

Tekst autorstwa Anny Daleki.

facebook_rss rss


  • MLM – ściema, sekta czy droga dla ambitnych i kreatywnych?
  • Wywiad dr Marek Zaimnak
  • Pijaru Koksu dla Destylatora
  • No Logo
  • A Ty co o tym myślisz?
  • Chcesz być dziennikarzem - nie idź na dziennikarstwo
  • Bóg Facebook
  • Nas można bluzgać - wywiad z Afro Kolektyw
Previous Next



Najczęściej czytane:


ja chcę kawyyy
czyli biurowe historie z przymrużeniem oka