-- tekst sponsorowany --

Co robi dziennikarz spamowany e-mailami od jednej instytucji przez cały dzień, (oczywiście z prośbą o publikacje newsa)? Po piątej wiadomości grzecznie publikuje artykuł, po czym udaje, że wyjechał na urlop. Co robi dziennikarz, który dostaje niepełną informacje pr-owską, albo co gorsza, informacje, z której nic nie wynika? To samo, tyle, że z pominięciem upublicznienia newsa. Jak rozgryźć dziennikarza, nawiązać z nim współpracę i sprawić, żeby regularnie publikował podsyłane wiadomości? Sposób na to wymyślili właściciele pressium.pl, którzy założyli biuro prasowe online.

Co to?

Dla dziennikarza to przestrzeń, w której znajdzie wszelkie potrzebne informacje na temat danej organizacji, zarówno aktualne jak i archiwalne. Wybierze najbardziej pasujące do tematu fotografie, lub pliki video. Wszystko posegregowane i gotowe do pobrania.

Dla przedsiębiorcy to wygodny i profesjonalny mechanizm do tworzenia i rozpowszechniania informacji. To także dostęp do statystyk, które pokażą jak często dziennikarze korzystają z materiałów prasowych, a nawet wskaże, czy przedstawiciel medium odczytał wysłanego do niego e-maila. 


Jak to działa?

Pressium to usługa, która jest dostępna dla każdego, jedynym wymogiem jest połączenie z internetem. Sama strona www jest dość intuicyjna. Każda marka zakłada własne biuro prasowe w serwisie (może działać po adresem: nazwa_firmy.pressium.pl., lub domena_firmy.pl.). Zainteresowany informacją dziennikarz trafia na przejrzystą stronę internetową, gdzie spośród działów: informacje prasowe, ilustracje, prezentacje, multimedia może pobrać potrzebne materiały.

Opracowując mechanizm Pressium, staraliśmy się maksymalnie uprościć jego obsługę i zminimalizować czas potrzebny na uruchomienie własnego biura prasowego. Na rynku istnieją już rozwiązania udostępniające podobną funkcjonalność, ale aby z nich skorzystać, trzeba się konsultować z usługodawcą, a cała procedura wdrożenia systemu może trwać od kilku, do kilkunastu dni. U nas wszystko można zrobić samodzielnie, w niecałe pięć minut – mówi Grzegorz Teter, partner zarządzający Pressium.
 
System jest dopracowany pod kątem publikacji treści. Dba nie tylko o odpowiednie formatowanie newsa, ale także o to, by można było go łatwo odnaleźć w wyszukiwarce internetowej (unikalny adres i zasady SEO). Jest on też zintegrowany z serwisami społecznościowymi, dzięki czemu komunikat może być szybko rozpowszechniony wśród innych osób. 



Dla kogo?

Pressium to serwis stworzony dla firm, które nie mają własnej strony www, lub jest ona niedostosowana do potrzeb pr-owskich. Usprawni także komunikację przedsiębiorstw i mediów przy jednorazowych projektach. Oczywiście nic za darmo. W zależności od ilości materiałów na stronie i formy współpracy mogą to być opłaty abonamentowe (590-990 zł) lub jednorazowe (90 zł).

Podstawowy pakiet startowy, został stworzony z myślą o tych firmach, które nie tworzą wielu komunikatów, a jednak chciałby korzystać z biura prasowego. Forma rozliczenia się z każdej opublikowanej informacji, będzie pomocna także dla osób organizujących jednorazowe wydarzenia, które często nie mają dedykowanej strony internetowej. Biorąc pod uwagę fakt, że pakiet ten zawiera także darmowe publikacje, umożliwiające przetestowanie możliwości systemu, może się okazać, że będzie to wystarczające, do obsługi całej komunikacji – podkreśla Grzegorz Teter.

Będąc po obu stronach barykady, wiem jak ważny jest dobrze opracowany komunikat prasowy. Dziennikarz, który dostaje precyzyjna notatkę, wraz z adekwatną fotografią nie tylko oszczędza swój czas, ale także pała szczerą sympatią do osoby przesyłającej wiadomość. Z kolei organizacja próbująca rozpromować dane wydarzenie, bez dobrze napisanego, odpowiednio zachęcającego komunikatu prasowego nie ma szans na wkroczenie do świata czwartej władzy. 

źródło: materiały prasowe