Jego nie trzeba przedstawiać. Powstał w 1975 roku i zrobił furorę. Microsoft mieszka w prawie każdym domu i ma się zaskakująco dobrze. Musi coś w sobie mieć, inaczej nie byłby aż tak sławny. Czyżby logotyp…? |
1976
Od samego początku stawiano na prostotę, nie było zbędnych detali, dodatków, urozmaiceń. Była po prostu nazwa firmy. W pierwszej odsłonie – szara, z dość wyraźnie zarysowanym cieniem. Litery drukowane i mimo, że sprawiają wrażenie rozmytych. Rozłożone na dwa wersy, które wyraźnie łączy litera „O”, tak jakby była najważniejsza w całym projekcie.
1985
Micro łączy się z Soft. Całość zostaje umieszczona na niebieskim tle. Nie zrezygnowano z drukowanych liter, ani z zaznaczenia pozycji litery „O”, tym razem nadano mu dodatkowe ozdobniki, dzięki czemu przypomina mandalę.
1987
Odświeżenie logotypu to zasługa Scotta Bakera, który zbudował go na bazie frontu Helvetica. Dzięki wykorzystaniu kursywy znak firmowy staje się dynamiczny i nowoczesny. Ulubiona litera projektanta „O” nadal pozostaje wyróżniona.
2012?
Jeszcze większe uproszczenie? Póki co nieoficjalne, ale wykorzystywane w produktach reklamowych. W logo zastosowano czcionkę Segoe, która znana jest z większości aplikacji firmy. Font został stworzony przez Monotype Imaging i aż razi prostotą - nic poza nazwą firmy.
Informatyczny gigant ujednolica wizerunek logotypu. Posunięcie warte każdych pieniędzy. Dzięki niemu firma będzie odbierana jako uporządkowana i spójna, a moda na minimalizm nigdy nie minie.
źródło:www.microsoft.com